-Ma 33,4 m wysokości. Została zbudowana przez Niemców na początku XX-wieku-wyjaśnia mąż Weroniki Łozickiej starszy latarnik Romuald Łozicki. -Ma inną konstrukcję niż wszystkie inne latarnie w Polsce, bo nie jest to budynek murowany, tylko zbudowany z elementów ze staliwa, skręcanych śrubami. Takie latarnie są na świecie tylko trzy – w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech i właśnie u nas w Stilo.
Najwyżej budynku jest laterna, składających się z trzech tablic. Każda zawiera 6 żarówek. Te 18 żarówek, tworzących lampę latarni znajduje się na specjalnym stole, który się powoli obraca. Widok rozciąga się na otaczające latarnię lasy i na morze.
Zimą latarnia jest zapalana o 15.00, a czasami, w zależności od warunków pogodowych, nawet wcześniej. Zasięg światła? -43 km – wyjaśnia starszy latarnik.
-Z góry zawsze widać inaczej – mówi Weronika Łozicka. -Wszyscy tam wchodzą i mówią: -Niezapomniane wrażenie. Przyjedziemy to jeszcze raz. Przyjeżdżają potem nie tylko raz, ale jeszcze 5 razy. Ja lubię tam wchodzić, gdy jest dobra widoczność. Mogę stamtąd zerknąć na moją rodzinną wieś –Dymnicę. Patrząc na nią często z balkonu wspominam swoje dzieciństwo. Przypomina mi się jak chodziłam codziennie 3 km do szkoły. Co jeszcze widać z balkonu? Lasy, morze i niebo. Z gwiazdami albo łuną od latarni. Dzięki tym moim wędrówkom na górę nie mam kłopotów z kondycją.
-Gdy turyści wchodzą do latarni dziwię się, że tak wielu mężczyzn ma lęk wysokości. Wchodzą po schodach i nagle schodzą. To ciekawe, bo przecież kobiety boją się czasem wejść na drabinę, a na latarnię, w przeciwieństwie do mężczyzn, się nie boją…
Weronika Łozicka dostaje kartki z pozdrowieniami z całej Polski, od turystów, którzy zwiedzali latarnię w Stilo. -Ostatnio dostałam kartkę z Drelowa. Wie pani może gdzie to jest? Turyści napisali: ”Mile wspominamy widok z latarni i rozmowy z panią latarnik w sierpniu 2008 r.”. Przyznam szczerze, że tylu ludzi pisze kartki, że… nie pamiętam wszystkich turystów.
W lato, kiedy ktoś podchodzi pod latarnię, często pada to samo pytanie: -Którędy do morza? Na lewo i szlakiem czerwonym, powtarzam po raz chyba pięćsetny-opowiada latarniczka.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dowiedz się więcej
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.