*
Role filmowe, stara się wybierać świadomie. Nie chodzić na kompromisy: kino komercyjne i serial. Odmówił udziału w niejednej takiej produkcji. Na razie – ma szczęście do dobrych projektów i szansę tworzenia ciekawych aktorskich kreacji.
–Jestem szczęściarzem i korzystam z tego – mówi. –Mam 23 lata i wiem, że mam naprawdę szczęśliwy początek. Niech to trwa. Jak będzie tak, jak jest -to będzie dobrze. Ważne jest dla mnie to, by się rozwijać. Jako człowiek tak, by móc do czego sięgać jako aktor. I cały czas się próbować.
Uważa, że widz ma czujność: poza rolą widzi też człowieka. Czuje, jaką on ma energię. To nie jest kwestia tylko warsztatu. –Jakim jesteś człowiekiem, takie masz możliwości w tym zawodzie – tłumaczy.
Nie chce i nie musi chodzić na skróty. Z prasą też. Chroni swojej prywatności. Nie będzie pchał się do kolorowych gazet i odpowiadał na pytania po kim odziedziczył urodę albo jakiej słucha muzyki, gdy uprawia seks.
Jest skromny do bólu. Gierszał: -Nie wiem nawet, czy mogę o sobie powiedzieć, że jestem aktorem albo czy będę. Wiem, że jestem na początku drogi. Chciałbym to robić, nie mam nawet w razie czego planu B. Jestem jednak otwarty na to, co się wydarzy i gotowy do tego, by się np. w razie czego gdzieś wyjechać (mówi biegle po niemiecku i angielsku), doszkolić się, popracować nad sobą albo w stworzyć plan B.
Nie czyta o sobie w Internecie. –Robi to moja mama – mówi otwarcie. –Za każdym razem, gdy do mnie dzwoni z jakaś informacją, wyczytaną w sieci mówię: -Mamo, jak będzie cię następnym razem korciło, by czegoś o mnie szukać, to zadzwoń do mnie – śmieje się, bo już zdarzały się różne, dziwne informacje.
Jak mówi – nie ma ani takiej potrzeby o sobie opowiadać, czy czytać: O tym, że 2011 r. to rok magnetycznego Kuby Gierszała, jak piszą w tytule jednego z tekstów w Internecie- natknął się, ale więcej artykułów nie czytał.
I nie wie co piszą. -Nie interesują mnie nagłówki z moim nazwiskiem w internecie, tylko ciekawe role -mówi. -Chcę by ludzie oglądali moja pracę w kinie, a nie czytali o moim życiu w gazecie.
A może jest w nim jeszcze trochę buntu? Może. Na pewno jest tajemnica.
Tak, właśnie to. I tyle. Koniec.
Więcej o sobie nie powie.
Koniec ujęcia z Gierszałem.
Dubla nie będzie.
The end.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dowiedz się więcej
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.